12 marca 2016 r. nastąpił dzień, który będę pamiętać do końca swojego życia, ponieważ pojechałam tego dnia na swoje pierwsze seminarium z Luną! Odbyło się one w Psoterii, czyli psim hotelu w Kaniach. Zostało zorganizowane przez Merdu-Merdu, a prowadziła je Patrycja Kowalczyk która swoimi filmikami na YouTube sprawiła, że zaczęłam uczyć Luny sztuczek. Niestety byłam tylko na pierwszym dniu semi. Na drugi niestety nie pojechałam :(. Wyruszyłyśmy w sobotę o 7.00. Pojechałyśmy do Warszawy, a w niej wsiadłyśmy do WKD. Po wysiadce z pociągu przeszłyśmy 15 minut i byłyśmy na miejscu!
Luna świetnie zachowywała się w pociągu ;) |
Ćwiczenia odbywały się w dosyć dużej sali. Poznałam tam wielu świetnych ludzi oraz dowiedziałam się jak skuteczniej uczyć psa sztuczek, a Lunek nauczyła się obchodzenia przedmiotów (umiała tylko gdy ja stałam blisko niej, a jak byłam daleko nie wiedziała co ma zrobić) i załapała o co chodzi w wrzucaniu przedmiotów do miski oraz kładzeniu głowy na ziemię.
Została też pierwszy raz porzucona przez mnie w klatce. Prawie cały czas darła japę, a gdy wrzuciłam jej smakołyk do klatki nawet go nie ruszyła! Wielkie było wtedy moje zdziwienie! Jestem bardzo zadowolona z tego jednego dnia seminarium i na pewno nie było to nasze ostatnie z Patrycją ;).
Teraz przejdziemy do Psiego Wyzwania 2016! W lutym zrobiłam szarpaczek polarowy!
Udało mi się też bardziej nakręcić Lunkę na frisbee i coraz dłużej się nim interesuje. W marcu zamierzam wyćwiczyć u niej mięśnie. Już nawet zaczęłyśmy i powoli coraz bardziej je widać. Nie mamy jednak żadnego sprzętu fitness więc ćwiczymy przy pomocy łóżka :P. Do następnego postu!
Została też pierwszy raz porzucona przez mnie w klatce. Prawie cały czas darła japę, a gdy wrzuciłam jej smakołyk do klatki nawet go nie ruszyła! Wielkie było wtedy moje zdziwienie! Jestem bardzo zadowolona z tego jednego dnia seminarium i na pewno nie było to nasze ostatnie z Patrycją ;).
Bardzo biedny pies porzucony w klatce :( |
Udało mi się też bardziej nakręcić Lunkę na frisbee i coraz dłużej się nim interesuje. W marcu zamierzam wyćwiczyć u niej mięśnie. Już nawet zaczęłyśmy i powoli coraz bardziej je widać. Nie mamy jednak żadnego sprzętu fitness więc ćwiczymy przy pomocy łóżka :P. Do następnego postu!
I&L